"Pielgrzym"
Salve!
Powrócisz na znajome błonie?
Zawitasz znów w matczyne progi?

Mój próg już dawno przekroczyłeś,
łapiąc garściami błękit nieba.

Ład dobrze znałeś, kamyczki równo na wąskiej ścieżce, rozrzuciłeś.

Quo vadis?

Zobaczę cię kiedyś?
Zgubiłeś się i kluczysz nie wiedząc gdzie iść.

Niech cię chodziaż otuli ta słodka harmonia, grająca na wietrze liści i słowików.
Niech cię spokój obejmie, dom znajdziesz, idź bez lęku.

Cum tacent, clamant.

Choć nie wiesz, nie słyszysz, co mówię,
ja na paciorkach za ciebie, w łaski się w kupuję Najwyższego,

żebyś bezpieczną drogę odszukał i w me ramiona powrócił.

Uporządkowanym traktem przeciął polany, żebym już nie musiała przez swe gardło przeciskać pożegnania.

-Ama nos et vale

Alexa
(Aleksandra Grabiec)
Biała Podlaska, 14 paźdźiernika 2020 r.